Na początek muszę podziękować za te wszystkie miłe komentarze :)
Ponieważ potężne choróbsko zapędziło mnie do łóżka,(to chyba z powodu zeszłej niedzieli :P) i leżę już n-ty dzień, postanowiłam trochę poszperać w szufladach i zrobić trochę porządku. Właściwie to mogłabym coś na siebie narzucić, pstryknąć kilka fotek i wrzucić na bloga, ale z racji tego, że wyglądam jak strach na wróble wolę się nie pokazywać. Zrobiłam już porządek w kosmetyczce (i doznałam szoku, skąd ja mam tyle kosmetyków?!) a mojemu Adamowi kazałam wywalić na podłogę większość szafy i siedzę w tych łaszkach i przebieram. Przy okazji wyszło, że duża część ciuchów mi się w ogóle nie podoba, niektóre widzę na oczy chyba po raz pierwszy, bo musiałam mieć jakieś zaćmienie mózgu, że w ogóle je kupiłam! Z tej sterty wydłubałam biało-czarną tunikę. Kupiłam ją z rok temu i założyłam tylko raz na piętnaście minut :D Chętnie ją komuś oddam lub wymienię się, reszta idzie na PCK albo na śmietnik. Część zostawiam z myślą, że wreszcie kupię maszynę do szycia i zrobię z nich coś fajnego....Mam nadzieję, że jutro albo pojutrze wreszcie uda mi się wyjść na jakieś zdjęcia, siedzenie w domu mnie dobija, nie mam siły gotować, Adam nie umie, więc pali jeden garnek za drugim :) Od deprechy ratują mnie kakao, książki, które miałam przeczytać już dawno i 13 posterunek :P
Rozmiar S. Nie chcę jej wystawiać na allegro, więc proponuję wymianę, może macie w szafie jakąś rzecz którą nie nosicie a która mnie wpadnie w oko? Piszcie proszę na: aga_tha@poczta.fm
Cya!
Zapraszam do udziału w moim konkursie
OdpowiedzUsuń